Kiedy przyszedł czas aby szukać aktora, który najlepiej pasowałby na rolę Gandalfa w "Władcy pierścieni" wśród kandydatów pojawił się Sean Connery. Według wielu fanów książki Tolkiena Sean pasowałby na tę rolę idealnie. Jednak zamiast niego rolę dobrego czarodzieja zagrał mało znany aktor. W prasie ogłoszono, że pierwszemu zaproponowano rolę właśnie jemu, jednak ten stwierdził, że nigdy nie czytał Tolkiena, a scenariusz, który mu przysłano uznał za nudny.