Oglądałem go chyba po raz 3-ci. Pierwszy raz zwróciłem uwagę na to, że chodziło o głupie 100 milionów dolców!! Dla rodzin poległych amerykańskich żołnierzy ponad 80 milionów! Zamiast dania tych 100 melonów, co dla USA byłoby drobiazgiem, władze ryzykowały życiem milionów mieszkańców San Francisco, swoich żołnierzy i zakładników. Nie do wiary! 100 milionów w 1996 roku to więcej niż w 2018, ale dla rządu USA to grosze, tym bardziej, że miały iść z tajnego funduszu. Pokazane jest jak nisko USA ceni życie swoich obywateli - czy żołnierzy czy cywilów. Przerażające, prawdziwe i dające cholernie dużo do myślenia. Zresztą czy ktoś ma jakieś wątpliwości?