wiem, że przerysowany, ale nic na to nie poradzę, że uwielbiam trzymające w napięciu kino oparte na dwóch potężnych filarach: kapitalnej prozie i mistrzowskim aktorstwie.
Nie zauważyłem tam ani napięcia,ani kapitalnego aktorstwa. Może to dlatego,że nie było tak nikogo takiego kto mógłby wykreować kapitalną kreację.
To ciekawe kto Twoim zdaniem moze "wykreować kapitalną kreację". Osobiście zawsze za kogoś takiego uważałem Connery'ego.
Daniel Day-Lewis,Javier Bardem, Jack Nicholson i ostatnio wrażenie(nie pierwszy raz) zrobił na mnie Tom Hanks po filmie Kapitan Philips.
Z tych co wymieniłem (oprócz Jacka) mogą i są w stanie stworzyć kolejne bardzo dobre kreacje.
Pacino,De Niro owszem,ale w XX wieku,bo teraz rozpłynęli się w przeciętności.
Pacino i De Niro to najlepsi aktorzy jacy kiedykolwiek istnieli w tej branzy, maja na swoim koncie najbardziej zapamietywalne i przelomowe dla kina kreacje. Takze Denzel bo taki np Malcom X to pozamiatal na dlugo innych. Obecnie najlepszy aktor według mnie, zaraz potem Ch Bale, ktory umie zagrac wszystko, DDL takze oraz Nicholson. Natomiast Forest Whitaker jest bardzo niedoceniany.
Zasłużyli się dla historii ról,ale już dzisiaj nic nowego i konkretnego w swoich rolach nie pokażą. Grają już byle gdzie,byle jak.Stracili też sporo szacunku u swoich fanów za takie poniewieranie się po średnich produkcjach.
Co do Denzela,nie robi on na mnie wielkiego wrażenia...to pewnie przez to,że dotąd widziałem w nim tylko rolę agresywnego murzyna,który będzie miał co zechcę...Nie spodziewam się czegoś wielkiego po nim.
"Zasłużyli się dla historii ról,ale już dzisiaj nic nowego i konkretnego w swoich rolach nie pokażą. Grają już byle gdzie,byle jak.Stracili też sporo szacunku u swoich fanów za takie poniewieranie się po średnich produkcjach. "
nie poniewieraja sibie i nie graja w szmatlawych produkacjach, To, ze graja w gorszych obrazach to kwestia wieku, jak byli mlodis to mieli wiecej mozliwosci, przeciez to oczywiste. Gorze produkcje nie zmieniaja tez faktu, ze nikt nie ejst w stanie przebic ich rol z lat 70,80 i 90 i taka jest prawda.
Co do Denz ela to twoja ocena jest conajmnie krzywdzaca. Musdiales malo widziec z nim filmow.
"to pewnie przez to,że dotąd widziałem w nim tylko rolę agresywnego murzyna,który będzie miał co zechcę"
yyy pewnie ci chodzi o role Alonso Harrisa z Dnia Proby, ta rola to majstersztyk, mistrzowstwo swiata, jedna z 20 najlepszych rol w kinie. Widziales takie obrazy jak Malcolm X, Lot, Glory, C zlowiek w Ogniu, He Got Game, Mo B etter Blues, Huragan, Johny Q czy Czlowiek w Ogniu lub American Gangster? No przeciez to najwyzsza polka wykonania. Jakbys widzial to byc nie pierdzielil takich glupot. Kto jak kto ale D.W. jest geniulanym aktorem.
PS Rola jako Malcolm X jest uznawana przez wiele krytykow za jedna z 5 najwaznieszych w historii kina.