o godz 22.40 tytul brzmial "Dola niedola slawnej Moll Flanders" ang film obyczajowy.Wylącznie dla widzów doroslych. PS: Do tych którzy żyli w tamtych czasach: Czy film byl taki pikantny:* czy może ówczesna TV przesadzala z tym 'dla doroslych' i dzisiaj dalaby trójkącik z co najmniej z 12stką.
Nie ogladalem tego filmu, ale tez nie znalazlem zadnej informacji zeby gorszyl jakimis "scenami". W PRL-u eksplozja nagosci nastapila raczej dopiero w latach 80. za sprawa Szapolowskiej czy Figury.
Dzis to film "Showgirls" o 20 emituja na niektorych stacjach :D