Najseksowniejszy facet świata + najpiękniejsza aktorka w jednym filmie.
Czego chcieć więcej:)
Osobiście wolę Michelle i Pacino :) byli świetni w filmach: "Człowiek z blizną" oraz "Frankie i Johnny"... ale Connery też nie jest najgorszy :)
To jest tylko Twoje zdanie. Jako facet nie ocenię Connery'ego jako najseksowniejszego faceta świata (chociaż lubię go jako aktora i człowieka - Szkota z tym fajnym akcentem i szeleszczeniem gdy mówi), a Pfeiffer po prostu nie trawię.