Musze przyznać że to był ostatni Bond z Connerym i był według mnie najlepszy jak dotąd ze wszystkich Bondów. Jakby nie było mieliśmy 1971 rok więc technika poszła troszkę naprzód w porównaniu z pierwszą częścią. Walki nie trwały wieczność, bardzo dobrze nakręcony pościg czerwonego mustanga. Według mnie 8 jest wystarczającą ocena. Szkoda że to ostatni film z tym aktorem. Czekam na kolejne części.