świetnie zagrał człowieka , który nie może sobie poradzić z samym sobą a jak dostaje szalu jak go oskarżony prowokuje to jest miazga!
Właśnie to można wyczytać w oczach Connery - agresja. Po prostu tylko mistrzowie potrafią zagrać miłego starszego pana, a zaraz wpadać w amok.