Oj ten Connery to się nacałował w swoim życiu;) Film trochę lepszy niż poprzednia część. Nareszcie weszła gadżetomania na dobre ;)
... że jest to po prostu klasyka szpiegowskiego kina. Tak zwany old school w najlepszym wydaniu :). I Aston Martin DB5 z czterobiegową skrzynią biegów :D
Ten film, po dwoch pierwszych, mocno polityzujacych, zszedl na bardziej rozrywkowy ton. Najwyrazniej zmiana rezysera miala tu spore znaczenie (Terence'a Younga zastapil Guy Hamilton), ale efekt dalo to fantastyczny. Goldfinger to pierwszy tak wyrazisty przeciwnik naszego agenta, na pierwszy rzut oka przypominajacy...
Poźniej w Thunderball reżyserował Young. Dla mnie Jego 3 Bondy są najlepsze.Goldfinger mnie rozczarował. Spodziewałem się czegoś więcej, ale co kto lubi...
... czy też były już znane na początku lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku?
Byłem lekko zszokowany, gdy zobaczyłem tak współczesne urządzenie w starym filmie.
Jest od poczatku do końca jednolity, oglądając go wiedziala/eś na co się nastawiasz - i to otrzymujesz w 100%Znakomicie opowiedziana historia, do tego w starym, dobrym stylu. A sama postac Goldfingera bardzo uzekajaca i przekonujaca...Best, best i jeszcze raz The Best Bond!
Najlepszy Bond nakrecony w historii. Connery w szczytowej formie, bywa serio i niekiedy dowcipkuje, ale wszystko z umiarem. Plan napadu na fort Knox rowniez swietny no i ten Koreanczyk z kapeluszem - trzeba zobaczyc, co najmniej 3 razy! Milosnicy Bonda na pewno czesciej;)
Uwielbiam ten odcinek Bonda. Może ze względu na rewelacyjną postać przeciwnika Bonda - Auric Goldfinger i jego sympatyczny mały koleżka :)
Najlepsze filmy z Bondem to Dr. No, From Russia With Love i Goldfinger. Ta trójka atmosfere szpiegowskiego filmu i są zgodne najbardziej z książka.
Mnóstwo scen i gadżetów z tego filmu przeszło do historii kinematografii. Nie ma co gadać, po prostu trzeba zobaczyć.
jakoś mi się nie podoba.... jakiś smętny.... nie za bardzo też lubię Bondy w których akcja dzieje się w Usa.... są jakieś takie ślamazarne dla mnie... chociaż imię Pussy mi się bardzo podoba
Chodzi mi o to, iż nie byłem na forum związanym z nimi.
Teraz niedawno sciągnołem kilka utworów z Bonda i przypomniałem sobie, że zapomnałem o nim na filmwebie! A chodzi mi tutaj o to, że ja się na nich wychowałem, innych "strasznych" filmów nie mogłem oglądać, tylko właśnie Bonda i to było dla mnie zawsze przezycie...