Naukowiec Jake Terrell od lat trenuje parę delfinów. Uczy je mówić i rozumieć język angielski, mimo że zasób ich słów jest bardzo ograniczony. Ale są ludzie, którzy postanawiają wykorzystać delfiny do niecnych celów. Pewnego dnia ktoś je kradnie. Jake postanawia odnaleźć swych podopiecznych i wyjaśnić kto za tym stoi, zanim dojdzie do tragedii.
Niewiele się dzieje, film się nieco wlecze a pomysł naiwny jak w filmach o Bondzie (gadający delfin + zamach na prezydenta), z drugiej strony prześliczna muzyka Delerue, ładne zdjęcia, solidny George C. Scott i w sumie sympatyczny delfin, który mówi :) sprawiają, że idzie obejrzeć bez bólu. :)